Nie jesteś zalogowany na forum.
- Zdecydowanie, rodzina jest najważniejsza.- uśmiecham się. Gdyby rodzina nie była na pierwszym miejscu, w życiu bym się nie zgodziła na oświadczyny tego kretyna.
Offline
Uśmiecham się i mam zaraz coś dodać, ale nagle rozlega się dźwięk mojego telefonu.
- Halo? Mamo? Znowu nie wróciła ze szkoły? Dobrze, zaraz będę... spokojnie nie denerwuj się, zaraz ją znajdę... Dobrze, czekaj, już lecę... pa - rozłanczam się i zarkam na Grace.
- Sama widzisz, rodzina wzywa - zauważam ze śmiechem. - Miło się gadało, może jeszcze się kiedyś tak zgadamy
Offline
- W pełni rozumiem. Do zobaczenia kiedyś.- uśmiecham się i odchodzę w stronę samochodu machając mu. Gdy już jestem prawie przy samochodzie, uświadamiam sobie, że nadal mam jego bluzę. Mam zamiar za nim zawołać, ale niestety znikł mi już z horyzontu. Będzie pretekst do kolejnego spotkania.
Offline
Stoję na dziale z owocami. Teoretycznie wybieram jabłka, a praktycznie jestem myślami zupełnie gdzie indziej.
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Wchodzimy z Eliottem do supermarketu. Młody od razu biegnie na stoisko z zabawkami a ja kieruję w się stronę stoiska z owocami i warzywa. Uśmiecham się gdy widzę znajomą postać.- Cześc Charlie, znowu się widzimy.
Offline
Otrząsam się, gdy słyszę znajomy głos. - Cześć Ayme. - uśmiecham się
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Te jabłka są aż tak interesujące, że się w nie tak wpatrywałeś?- śmieję się.
Offline
Śmieję się - Właściwie to myślałem o czym innym.
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- O czym?- opieram się o na razie pusty wózek.
Offline
- Właściwie to o niczym takim. - uśmiecham się lekko - O piosence, nad którą pracuję
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
-Możesz mi o niej opowiedzieć, chętnie posłucham.- kiwam głową zaciekawiona.
Offline
Śmieję się cicho - Właściwie nawet nie mam tytułu. Za to Parker już ma melodię. - stwierdzam
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- A tekst już macie?- pytam.
Offline
- Niewiele. Ze dwie linijki refrenu i jedną zwrotkę. - stwierdzam
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Chciałabym bym jej posłuchać, jak już będziecie mieć całość.- uśmiecham się.
Offline
- Jasne. - uśmiecham się
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Jak ci mija ten cudowny dzień?- śmieję się.
Offline
- Powoli, ale dobrze. - stwierdzam
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Hmm no to dobrze.- wzruszam ramionami.
Offline
- A tobie? - unoszę brwi
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Przeżyłam matmę, a potem wizytę u naszej słynnej dyrektorki i teraz przyjechałam z Eliottem ,który jest pewnie na dziale z zabawkami, tutaj.- uśmiecham się.
Offline
- Czyli można powiedzieć, że normalnie. - śmieję się
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Dokładnie tak.- śmieję się.- Najlepsze było jak dyrektorka zapytała jak się miewa mój chłopak. A potem dodała, że chodzi o tego uroczego przystojnego chłopaka z którym przyszłam.- uśmiecham się lekko.
Offline
Śmieję się - No nieźle
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
-Nawet, nie wiedziałam, że ona była na tym balu.- kręcę głową.
Offline
[ Wygenerowano w 0.031 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 1.01 MB (Maksimum: 1.33 MB) ]