Nie jesteś zalogowany na forum.
Znów śmieje się cicho, ale w końcu skupiam się na filmie starając się ignorować fakt, że obok siedzi mój nauczyciel znienawidzonego przedmiotu, który przy okazji miał przyjemność widzieć mnie pijanego, a teraz jeszcze te filmy... Zapadłem się w fotel jeszcze niżej, praktycznie znikając.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Zakochany brutal. - mruczę, przyglądając się scenie rodem z Kopciuszka
Offline
Parskam cicho.
- Urocze na swój pokraczny sposób - przyznaje.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Każda potwora znajdzie swego amatora. Jakoś tak to szło. - śmieję się cicho
Offline
Przytaknąłem w ciszy. I po co te światła zapalali? Mogłem żyć bez wiedzy, że gadam z tym profesorem.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Mu Shu, grabisz sobie. - stwierdzam, słuchając jego planów
Offline
- Widocznie nikt nie może być idealny nawet taki zaczepisty smok - rzucam cicho.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Bywa. - podsumowuję
Offline
Siedzę w ciszy oglądając film, ale zaczynam się śmiać gdy widzę nieudolne próby zniszczenia związku.
- Mu Shu, swat z przypadku - chichocze.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Może to przeznaczenie. - unoszę brwi
Offline
Zaklinając się w duchu milczę i czuję jak znów jest mi gorąco. Czy on czasami słyszy co mówi?
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
Oglądam film co chwila parskając śmiechem z Mu Shu i jego knowań
Offline
Kręcę głową kiedy spiskuje po kłótni Mulan z generałem.
- Mistrz zbrodni doskonałej. Ten plan z 18 punktami wygrał wszystko...
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Dwa wystarczyły z tego co widzę. - stwierdzam rozbawiony
Offline
Westchnąłem cicho.
- Najpierw przyłożył łapy do ich zejścia, a teraz udało mu się ich skłócić. Jest niezdecydowany co najmniej jak te księżniczki...
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Gorzej. Księżniczki to kobiety. A on jest facetem. - stwierdzam rozbawiony
Offline
Kręcę głową.
- Mu Shu zawiodłem się na tobie... Nawet księżniczką idzie lepiej niż tobie.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Niestety, nie zawsze wszystko mu się udaje. Ale momentami to chyba dobrze
Offline
- Nom. W końcu nieumyślnie doprowadziłoby do samo zagłady... swojej i swojego otoczenia... - Dlaczego jeszcze z nim rozmawiam?!
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- "Jak rozpętałem trzecią wojnę światową" autorstwa Mu Shu. - wzruszam ramionami
Offline
Zasłniam sobie usta, by nie wybuchnąć śmiechem i staram się w spokoju oglądać film.
- Link, zostajesz moim nowym faworytem... - mrucze.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
Przytakuję w milczeniu i skupiam się na filmie
Offline
Milczę przez dłuższy czas, jednak kiedy Shang spada z mostu wyrywa mi się smutne westchnięcie.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
Krzywię się - To musiało boleć.
Offline
- Na pewno... - przytakuje skupiając się na filmie.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
[ Wygenerowano w 0.035 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 1.03 MB (Maksimum: 1.35 MB) ]