Nie jesteś zalogowany na forum.
- Serio. - wyciągam telefon i wysyłam jej sms'a o treści "Teraz masz mój numer"
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Skoro miałeś mój numer czemu nie dzwoniłeś ani nie pisałeś?- specjalnie robię " smutną" minkę.
Offline
- W sumie dla zabawy. - uśmiecham się
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Dla zabawy?- unoszę brwi.- Osz ty!- szturcham go w ramię.
Offline
Unoszę ręce w geście obronnym - Pani sędzio, jestem winny.
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Podrywanie dyrektorki, myślę, że będzie wystarczającą karą.- śmieję się.
Offline
- Cała przyjemność po mojej stronie. - śmieję się
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Nie mogę uwierzyć, że to naprawdę zrobisz.- kręcę głową z niedowierzaniem.
Offline
- To uwierz. - śmieję się - Łatwizna
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Skoro tak mówisz.- wzruszam ramionami.- Ja to bym jej nawet kijem nie tknęła.- chichoczę.
Offline
- Dwa uśmiechy i cztery słowa. - stwierdzam
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
-Wierzę że to podziała. W końcu jesteś dla Eliotta ekspertem i wzorem do naśladowania.- uśmiecham się.
Offline
Śmieję się - Najwyraźniej taka rola została mi przeznaczona.
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Być może.- wzruszam ramionami i zerkam na zegarek.- Matko późno się zrobiło.- krzywię się.- Naprawdę z chęcią, bym dłużej pogadała ale muszę biec na wykład.- uśmiecham się smutno.
Offline
- Jasne. - uśmiecham się
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Pa, Charlie. Do zobaczenia kiedyś.- uśmiecham się i odchodzę. A gdy oddalam się coraz bardziej w stronę Uniwersytetu to nachodzi mnie znowu to dziwne uczucie. Czuję się jakbym straciła coś, czego nigdy tak naprawdę nie miałam. Taka dziwna pustka dopadła mnie też po balu.
Offline
- Pa. - mówię, ale wiem, że już mnie nie słyszy. Wkładam słuchawki w uszy i idę w swoją stronę, jakoś nienaturalnie radosny
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Stałem pod murem i popalałem papierosa najzwyczajniej w świecie.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
Zauważyłem palącego chłopaka. Postanowiłem z nudów podejść i się zapoznać. - Powiedziałbym, że palenie zabija, ale pewnie już to wiesz.
Offline
- Wiem. I co z tego? - wzruszam ramionami obojętnie
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- Zastanawia mnie, dlaczego powoli popełniasz samobójstwo.
Offline
- Bo chcę mieć władzę nad własnym końcem.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- Aka spoilerujesz sobie życie? Tak się chyba nie da. Równie dobrze mógłbyś zaraz wpaść pod samochód i nie miałbyś wtedy kontroli nad tym, jak zginiesz.
Offline
- Mógłbym - wzruszyłem ramionami. - Ale wtedy obarczałym za własną śmierć tego barana, który we mnie wjechał. A tak mogę się samego siebie winić za raka pułc.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- To trochę... nieinteligentne.
Offline
[ Wygenerowano w 0.040 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 1.03 MB (Maksimum: 1.34 MB) ]