Nie jesteś zalogowany na forum.
Krzywię się - Nie podoba mi się ta wersja
Offline
- Nie musi Ci się podobać - macham mu płytą nad głową i chowam z trumfem do wewnętrznej kieszeni kurtki.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- Tym razem wygrałeś.
Offline
Zadowolony obrotem spraw wyszedłem ze sklepu ze zwycięskim uśmiechem.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
Wychodzę za nim na dwór i biorę głęboki oddech.
Offline
Obróciłem się do chłopaka.
- Znów masz zamar mnie śledzić? - upewniłem się, a uśmiech znikł.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
Unoszę brwi - To już ze sklepu wyjść nie można?
Offline
- Uprzedzam fakty. Czy masz zamar mnie śledzić? - pytam ponownie.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- Nope. Mój staruszek pracuje za rogiem. Wybieram się do niego.
Offline
Podnoszę głowę do góry.
- W tamtym wieżowcu?
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- Yep. - kiwam głową
Offline
Marszcze nos.
- Praca za biurkiem. Blah...
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- Tak trochę. - przytakuję
Offline
- Nie potrafił bym tak sterczeć za biurkiem... - stwierdziłem i ruszyłem dalej ulicą.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- Kim jesteś z zawodu?
Offline
- Barmanem. Jeszcze jeden powód dzięki któremu na siebie nie wpadniemy.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
Zamyślam się - Może spotkasz kiedyś któregoś z moich braci?
Offline
- Oni nie znają mnie, a ja nie mam ochoty poznawać ich. Niech tak lepiej zostanie - uciąłem.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- Oke... A słuchaj... Mógłbym kiedyś poznać twojego starszego brata?
Offline
Spojrzałem na młodego podejrzliwie.
- Nie sądzę. Jonathan... nie lubi gości.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- O... szkoda. - spuszczam głowę
Offline
- Zresztą, po co Ci on...? - pytam. Młody zdecydowanie powinien pilnować swojego zasmarkanego nosa...
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- Chciałem z nim pogadać. - wzruszam ramionami
Offline
Zacząłem oglądać swoje paznokcie kryjąc twarz.
- Nie da się. Od 10 roku życia szok po urazowy sprawił, że nie ma z nim żadnego kontaktu.
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
- E tam. Z każdym da się pogadać, tyle, że niektórzy mówią trochę inaczej niż reszta. Na przykład z głuchoniemymi się miga. - stwierdzam
Offline
[ Wygenerowano w 0.052 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 1.01 MB (Maksimum: 1.33 MB) ]