Nie jesteś zalogowany na forum.
- No i... - mówię przeciągle, chcąc dowiedzieć się jak wyszły. - Źle, bardzo źle, tragicznie? - dopytuję rozbawiona, wnioskując, że nic z nich nie wyszło.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
Śmieję się - Wszystkie 5 dało jeden skutek. Z każdą z dziewczyn spotkał się jeszcze raz, a potem stwierdził, że nic z tego nie będzie
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Wzdycham i kręcę głową, przygryzając wargę.
- Trudny przypadek z tego twojego brata.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- W końcu to mój brat. - śmieję się
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Wzdycham i wstaję - Muszę dokończyć małą robótkę. Cześć - mruczę i szybkim krokiem odchodzę
I'm not afraid of moving on or letting go. It's just hard to say goodbye to what I know.
Offline
Enzo też się podnosi i mówi coś o tym, że boli go głowa, a i tak musi jeszcze coś tam na jutro napisać. Żegnam się z nim.
- No i zostaliśmy sami - mówię ze śmiechem. - Może zamówimy coś do picia? - pytam.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- Czemu nie. Ale jak się upijesz, to cię tu zostawię, jasne? - śmieję się
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Jutro mam lekcje z Bryanem - mówię wytrzeszczając oczy i wstając. - Nie mogę mieć kaca - parskam. - Wezmę coś bez alkoholu. - Mrużę oczy i zastanawiam się chwilę. - Albo coś mało alkoholowego - dodaję z psotnym uśmiechem.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- Umywam ręce. - mówię rozbawiony
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Powoli przeciskamy się do baru. Kiedy do niego dochodzimy opieram się łokciami o blat.
- Zaraz, zaraz... Gdybym się spiła to byś mnie zostawił? - pytam rozbawiona z oburzeniem i otwieram lekko usta, marszcząc brwi.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- Tak. - przyznaję rozbawiony
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Trącam go dłonią w ramię.
- Okropny jesteś - mamroczę. Wracam do poprzedniej pozycji. Nachylam się w stronę barmana. - Niech mi pan poda coś po czym ten pan - wskazuję kciukiem na Chase. - Nie będzie musiał mnie pozostawić samotnej i pijanej w klubie. - Koleś za barem śmieje się i kręci głową ale zaczyna szykować napój.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- A ja poproszę szklaneczkę szkockiej. - mówię rozbawiony
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- No co cię tak bawi, ty zdecydowanie nie dżentelmenie - prycham równie rozbawiona co on.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- Zapytałbym o to samo, ale grzeczne panienki się nie upijają. - stwierdzam "poważnie"
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Grzeczne są nudne - prycham udając oburzenie. Dostaje swój napój. Upijam łyka i stwierdzam, że jest przepyszny!
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- Ty tak twierdzisz. - mówię rozbawiony
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Ja to wiem - stwierdzam z pewnością siebie.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- A spałaś z grzeczną? - pytam rozbawiony
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Krzywię się i kręcę głową.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- No więc właśnie. - śmieję się
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Wywracam oczami.
- Mało przekonujący argument - mówię kręcąc głową ze śmiechem.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- Bo nie jesteś facetem. - zauważam
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Parskam śmiechem.
- Faceci - mruczę i znów wywracam oczami.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- Taki nasz urok. - wzruszam ramionami
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
[ Wygenerowano w 0.090 sekund, wykonano 10 zapytań - Pamięć użyta: 2.66 MB (Maksimum: 3 MB) ]