Nie jesteś zalogowany na forum.
Offline
Wchodzimy do kawiarni i zajmujemy stolik przy oknie a ja wieszam bluzę na krześle i zostaje w samej bluzce na ramiączkach.- Co mi proponujesz dobrego?
Offline
- Gorąca zielona herbata, sałatka z kuskusem albo świeże, jeszcze ciepłe rogaliki francuskie. Lub jedno i drugie - śmieje się.
Offline
- To ja chcę herbatkę i jeszcze ciepłego rogalika z nutellą albo masłem orzechowym.- uśmiecham się szeroko i siadam na krzesło.
Offline
- Już się robi. - Mrugam do dziewczyny.
Staję w niewielkiej klejce. Po chwili wracam do stolika ze śniadaniem.
- Herbata i rogalik z masłem orzechowym dla ciebie - mówię siadając. Jessie patrzy nieco zdziwiona na mnie bo nic nie zamówiłem. - Już jadłem. Ale ty sobie nie przeszkadzaj - mówię upijając małego łyka herbaty.
Offline
- Dziękuję.- uśmiecham i biorę gryza rogalika.- Mmm pycha, na pewno nic nie chcesz?
Offline
Kręce głową.
- Nie mam ochoty - wzruszam ramionami.
Offline
- Twój wybór, twoja stara.- wzruszam ramionami i upijam łyk herbaty.- Opowiedz mi coś o sobie. Jakąś ciekawostkę, której jeszcze nikt nie wie.
Offline
- O nie, nie moja droga - kręcę głową. - Takie rzeczy na trzecim spotkaniu? - pytam z udawanym oburzeniem. - Tak się nie bawimy. Proszę o następne pytanie - śmieje się, choć to co mówię jest na poważnie.
Offline
Opieram podbródek na ręce i się zastanawiam.- Ulubione miejsce w NY, w które chciałbyś mnie zabrać.
Offline
- Nie mam chyba ulubionego miejsca ale... Zabrać cię gdzieś mogę - mówię tajemniczo. - Na jakąś przejażdżkę na motorze. No chyba, że się boisz - śmieje się.
Offline
Wybucham śmiechem.- Oj jest naprawdę niewiele rzeczy których się boję.- kręcę głową.- I jazda motorem na pewno nie jest jedną z nich.
Offline
- No dobra... A czego się w takim razie boisz? - pytam zaciekawiony, opierając łokcie na stole.
Offline
- Co za pytanie, przecież to dopiero nasze trzecie spotkanie.- śmieję się i przedrzeźniam go.- Następne pytanie proszę.- uśmiecham
Offline
Wywracam oczami.
- Dobrze to rozegrałaś - chwalę ją ze śmichem. - Dużo podróżowałaś. Czy do któregoś miejsca się jakoś szczególnie przywiązałaś? Masz swoje ulubione regiony? - pytam.
Offline
- Hmm chyba najbardziej jednak mnie ciągnie do Paryża, to miasto zdecydowanie ma swój urok i lubię też Grecję i Rzym z względu na starożytne cywilizacje które kiedyś tam miały miejsce.- stwierdzam i upijam łyk herbaty.
Offline
- Paryż, a Grecja. Nieco duża różnica - śmieje się. - ale jak kto lubi. - Upijam kolejne łyki herbaty.
Offline
- Mam dosyć skrajne zainteresowania o czym sie byc może kiedyś przekonasz.- wzruszam ramionami i biorę gryza rogalika.
Offline
- Stwierdzam w takim razie, że będzie kolejne spotkanie - mówię nonszalancko i poruszam zabawnie brwiami. - A może i jeszcze dwa... Albo trzy... - mówię tajemniczo, patrząc dziewczynie w oczy.
Offline
- Nie mam nic przeciwko.- mrugam do niego.- Z chęcią sie z tobą spotkam jeszcze dwa... albo trzy razy, może przeciągnie sie do czterech lub pięciu.- uśmiecham sie kokieteryjnie
Offline
Kiwam głową i odwzajemniam uśmiech. Ta dziewczyna ma w sobie coś co mnie do niej ciągnie ale jednocześnie nie mam ochoty na nowy związek. Co za ironia.
- A tak zmieniając temat. Dlaczego Nowy York? Bo chyba nie powiesz, że tylko przez studia. - Patrzę na nią wymownie.
Offline
- Hmm tak po prostu, spontanicznie. Mają tu też najlepszy wydział aktorstwa w całym kraju. A poza tym ciotka mi przepisała tutaj przytulne mieszkanko.- Wzruszam ramionami i zerkam na zegarek.- Muszę się już zbierać. Zadzwoń to się na jakieś jeszcze spotkanie umówimy.- uśmiecham się i podnoszę z krzesła a następnie kieruję się w stronę wyjścia.
Offline
Wstaję.
- Do zobaczenia, Jessie! - wołam za nią i wracam na miejsce aby wypić herbatę.
Offline
Parkuję samochód i chowam ten durny brylant który mam na palcu do torebki. Wchodzę do kawiarni.- Poproszę latte.- uśmiecham się do baristy.
Offline
Uśmiecham się do klientki.
- Już się robi - odparłem pogodnie i zacząłem przygotowywać zamówioną kawę Latte.
Offline
[ Wygenerowano w 0.045 sekund, wykonano 9 zapytań - Pamięć użyta: 1.07 MB (Maksimum: 1.39 MB) ]