Nie jesteś zalogowany na forum.
Offline
Siedzę z Elliotem przy stoliku. Postanowił nie zamawiać zestawu dla dzieci, aby pokazać jaki dorosły. Chce mi śmiać jak widzę jego rozwalaną brew zaklejoną ogromnym plastrem. Kręcę głową i podbieram mu frytki.
Offline
Wchodzimy z Parkerem do Maca i stajemy w kolejce. Po chwili zauważam Aymeline. - Zaraz wracam. - klepie brata w plecy i podchodzę do jej stolika. - Cześć. - uśmiecham się.
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Przewracam oczami i po prostu czekam na swoją kolej, po czym składam zamówienie, odbieram tacę i siadam przy wolnym stoliku. Zaczynam siorbać kawę, przyglądając się poczynaniom brata
I'm not afraid of moving on or letting go. It's just hard to say goodbye to what I know.
Offline
Przychodzę na miejsce spotkania i przy kasie jak zwykle kupuję colę. Widzę Parkera przy stliku i się dosiadam.
- Hej... A gdzie Chase? - pytam szybko.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Cześć Chase.- uśmiecham się.- Jesteś chłopakiem Ayme?- pyta Eliott z pełną buzią jedzenia. Unoszę brwi, skąd mu się wzięło to pytanie, nigdy tak się nie odzywał do obcych chłopaków.- Eliott!- piorunuję go wzrokiem.
Offline
- A gdzie może być mój brat? - pytam rozbawiony, przyglądając się stolikowi.
I'm not afraid of moving on or letting go. It's just hard to say goodbye to what I know.
Offline
Wybucham śmiechem. - Chciałbym, młody. - rzucam rozbawiony i mrugam do Ayme - Jestem Chase. - wyciągam rękę w stronę chłopca
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- No miał być, a co... - odwracam się i widzę Chase'a gadającego z Aymeline i jakimś chłopcem. - Znowu ona... - jęknąłem.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Wow, zaangażowanie w twoim głosie mnie powala. - mówię rozbawiony - Z dumą stwierdzam, że projekt "Samochodzik" został wczoraj zakończony sukcesem.
I'm not afraid of moving on or letting go. It's just hard to say goodbye to what I know.
Offline
- I na chceniu się tylko skończy.- kiwam głową i obserwuję Eliotta.- Jestem Eliott.- młody ściska dłoń Chase'a-Szkoda że nie jesteś jej chłopakiem. Od dłuższego czasu z wujkiem Deanem próbujemy ją namówić na randkę. Ale ona gorzej uparta niż osioł.- śmieję się chłopczyk.
- Matko Eliott.- przewracam oczami.
Offline
- Mhm... - rzucam tylko choć nadal przyglądam się Chesowi. W końcu przestaje się tak bezmyślnie gapić. - To znaczy gratuluję... W końcu możemy zacząć nasz projekt... jeśli Pan podrywacz tu wróci...
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Zdążyłem zauważyć. - mówię - Miło cię poznać, Elliot. - uśmiecham się, po czym orientuję się, że wciąż stoję - Mogę się przysiąść, tak w ogóle?
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Kiwam głową, wracając wzrokiem do mojego brata. - Łoo, mamy postęp. - mówię zaskoczony - Czy mi się wydaje czy ona się uśmiecha?
I'm not afraid of moving on or letting go. It's just hard to say goodbye to what I know.
Offline
- Jasne!- chłopiec energicznie kiwa głową.
Wzdycha.- Siadaj.- mówię i upijam łyka kawy.
Offline
Siadam koło małego. - Powiedz mi, Elliot, czy ty masz jakąś dziewczynę? - pytam, ignorując karcące spojrzenie Ayme.
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Prychnąłem wkurzony.
- Rozmawiałem z nią w kawiarni. To tylko kolejna płytka laska, która myśli że cały świat ją musi kochać bo ma bogatą rodzinę...
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Auć. - spoglądam to na Rydera to na nich i wybucham śmiechem - Gdybym cię nie znał, to pewnie pomyślał bym, że jesteś zazdrosny.
I'm not afraid of moving on or letting go. It's just hard to say goodbye to what I know.
Offline
Lekko zadrżały mi konciki ust.
- No błagam... - mruknąłem przewracając oczami i spoglądając za okno.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
Wzruszam ramionami. - Tak tylko mówię.
I'm not afraid of moving on or letting go. It's just hard to say goodbye to what I know.
Offline
- To skończ mówić i spróbuj ogarnąć brata - proponuję.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
- Nieee, ale podoba mi się taka jedna Evie.- Eliott się szczery a ja przewracam oczami.- Ty i te twoje romanse. Szósty raz w miesiącu nie będę jechała cie odebrać od pielęgniarki.- kręcę głową.
Offline
- Po co? - pytam rozbawiony - Tak naprawdę to musimy tylko podzielić piosenkę. - podsuwam mu arkusz - Wybierz co ci się podoba. Chase dostanie resztę. Dobrze wiesz, że on zaśpiewa wszystko.
I'm not afraid of moving on or letting go. It's just hard to say goodbye to what I know.
Offline
- Evie powiadasz? - uśmiecham się - A ładna jest ta twoja Evie?
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Westchnąłem zrezygnowany i przysuwając do siebie tekst. Cały czas zerkam na Chase'a i Aymeline przy stoliku i udaję opanowanego.
- Tak teraz będą wyglądały spotakie co? - mruknąłem pod nosem.
"Nie ma wolności dla człowieka, jak długo nie pokonał on strachu przed prawdą."
Offline
[ Wygenerowano w 0.037 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 1.07 MB (Maksimum: 1.39 MB) ]