Nie jesteś zalogowany na forum.
- Znam tu prawdopodobnie tylko ciebie, więc będziesz moim przewodnikiem. - powstrzymuje się od dodania czegoś i obracam ją.
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Tańczyć? Z tobą? - pytam udając zdziwienie. Nachylam się w jego stronę. - Umiem tańczyć w klubach, pysiu - mówię szeptem. - Ale tu to mogę ci nieźle nogi podeptać - chichoczę cichutko. - Tańczysz na swoją odpowiedzialność - dodaję.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
Przewracam oczami.
- Oj słońce, nie rób z siebie takiej łamagi, wiem, że zatańczysz prosty taniec - stwierdzam.
Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.
***
Offline
- Nie dużo, a powiedział bym nawet, że mało. Ojciec mojego kumpla jest ministrem kultury więc pewnie on i Lena, znaczy jego dziewczyna są gdzieś tu razem. Ale pewności nie mam - odpowiadam na jej pytanie.
Offline
- Oczywiście,ja niestety znam tutaj ponad połowę osób.- krzywię się.- Pani Prescot znowu ma ten sam strój co na każdym balu i teraz panią Anless obgadają gości.- wskazuję ruchem głowę na starsze panie wystrojone na różowo z kapeluszami większymi niż ich głowa i się śmieję.
Offline
- Uuu no to masz ciekawych znajomych. Córka senatora, syn Ministra Kultury.- śmieję się.- Ja aż takimi się znajomości się nie mogę pochwalić.- kręcę głową z śmiechem.
Offline
- Dzięki, twoja wiara we mnie mi dużo pomaga - mówię uśmiechnięta. - No cóż. Raz kozie śmierć. Prosty zatańczę - śmieje się.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
- No widzisz. Mówiłem: jak się gdzieś długo mieszka to zna się ludzi.
Offline
- Uroczo. - śmieje się i rozglądam po sali - Mam nadzieję, że jesteś przygotowana na fakt, że nie mam zamiaru podpierać ścian. - uśmiecham się
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Zawsze uważałam takich ludzi za zapatrzonych w siebie snobów ale naprawdę ogromnie cieszę, że tak chyba nie jest.- uśmiecham się.
Offline
- Co byś beze mnie i mojej bezcennej wiary zrobiła? - zapytałem rozbawiony powoli obracając dziewczyną. - I widzisz? Świetnie ci idzie słońce...
Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.
***
Offline
- Domyśliłam się i wzięłam wygodne buty. Nie wyglądasz na taką osobę co podpiera ściany.- uśmiecham się i gdy podchodzi do nas jeden z kamerzystów, czule gładzę go po policzku.
Offline
Nachylam się - Teraz mamy udawać zakochanych? - szepcze jej na ucho rozbawiony
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Cały czas mamy udawać.- chichoczę cicho, nawet nie wiem czego mnie to bawi.
Offline
- Mhm... Bo tańczymy za wolno - żartuję teatralnym szeptem. - No dobra... Nie jest tak źle - śmieje się.
Dodając wrażliwość i delikatność tworzymy czułość.
Bez czułości żadna więź nie ma swojego smaku.
Offline
Kiwam głową - A więc, skarbie - staram się ukryć wredny uśmiech - Jak się bawisz?
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
- Jest tak pół na pół - mówię z przymrożeniem oka, gdy zaczynamy tańczyć.
Offline
- Bawię się bardzo dobrze. A ty jak się bawisz kochanie?- pytam przekrzywiając lekko głowę.
Offline
- Oo czyli ty masz po prostu takie szczęście i trafiłeś na normalnych ludzi?- unoszę lekko brew i uśmiecham się gdy podczas tańca mnie obraca.
Offline
- Byłoby lepiej, gdybyś nie deptała mi po nogach. - mówię i śmieję się cicho
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
Nachylam się i szepczę jej do ucha:
- Ja mam dużo szczęścia.
Offline
- Och Leno. Tańczymy wolno bo to bardzo wykwintny bal na którym wszystko dzieje się wolno. C W sumie nigdy nie wiedziałem po co robione są te bale... - nim zdążyłem zmarszczyć brwi zauważyli nas fotoreporterzy więc uśmiecham się czulej do Leny - Mam nadzieję, że nie przeszkadza ci jedno czy kilka zdjęć?
Dla kobiety największym spełnieniem jest zasnąć w
ramionach ukochanego mężczyzny, a dla mężczyzny największym
spełnieniem jest przejrzeć się z rana w oczach swojej kobiety.
***
Offline
- Jak ci depczę po nogach? Ależ kotku, ja naprawdę umiem tańczyć.- kręcę głową próbując powstrzymać chichot.
Offline
- Zauważyłam.- chichoczę i nachylam się w jego stronę, cmokając go szybko w usta.
Offline
- Walca każdy umie. Zobaczymy, co będzie potem, skarbie. - uśmiecham się przebiegle i obracam ją
If you ask me how I'm doin I would say I'm doin just fine, I would lie and say that you're not on my mind
Offline
[ Wygenerowano w 0.053 sekund, wykonano 9 zapytań - Pamięć użyta: 1.96 MB (Maksimum: 2.28 MB) ]