Nie jesteś zalogowany na forum.
BRAT! ZALICZYSZ, MAŁY, OJ ZALICZUSZ MAŁY ZBOCZUSZKU
Ostatnio edytowany przez Terry Jenkins (2016-09-19 07:34:01)
Mówisz do mnie? Wybacz, ale nie jesteś dość interesującą osobą bym Cię słuchał.
Offline
Oj Harry, naprawdę bardzo mi miło, że tak sądzisz, staram się.- uśmiecham sie lekko.- A teraz myśle, że powinieneś odpocząć
Offline
Przestałem ją całować i odsunąłem się opierając głowę łóżko.
- Powinienem Cię odprowadzić... ciemno już - stwierdziłem.
Offline
- Wezmę sobie taksówkę,ale jeśli chcesz możesz mnie oprowadzić przed dom i poczekać z mną na taksówkę.- uśmiecham sie.
Offline
- Zgoda - przeciągnąłem się i wstałem z podłogi. Uśmiechnąłem się do dziewczyny. - Tylko musimy być cicho, by dziewczyn nie obudzić... - zastrzegłem podając jej rękę by wstała.
Offline
- Okej.- uśmiecham sie i podnoszę sie z pomocą jego ręki a następnie wygładzam rekami sukienkę , która zdążyła sie trochę pomiąć.
Offline
Wszliśmy po cichu z domu i stanęliśmy przed domem. Poczułem chłód na karku.
- Nie jest ci zimno? - spytałem z troską chcąc ją otulić, jednak się hamując.
Offline
-Strasznie chłodno się zrobiło, więc jest mi zimnno.- uśmiecham się słabo i zakładam sobie zimną dłonią kosmyk włosów za ucho.
Offline
Staję za nią i obejmuję ją tak, że moja bluza przykrywa mnie i ją zarazem. Nachylam się i prawie dotykając wargamiej ucho szepcze:
- Cieplej?
Offline
- Zdecydowanie.- kiwam głową- Szkoda, że niedługo przyjedzie taksówka i ten niezwykły dzień się skończy.- wzdycham cicho.
Offline
- Niezwykły? Może się stać jeszcze niezwyklejszy... - zapewniam mocniej ją do siebie przyciskając.
Offline
- Naprawdę?-marszczę brwi i nieco przekrzywiam głowę w jego stronę .
Offline
Uśmiecham się i odwracam ją do siebie.
- Ponoć nigdy nie miałaś chłopaka... - przypomnam sobie.
Offline
-Too prawda, nigdy jeszcze nie miałam chłopaka.- mówię z lekkim uśmiechem.
Offline
Nachylam się do niej trącając jej nos swoim.
- Skoro to święto dziękczynienia... będę wdzięczny jeśli zgodzisz się, abym był tym pierwszym... - mruczę.
Offline
Mrugam, zaskoczona tym, że zapytał o zgodę. Ale to zdecydowanie pozytywne zaskoczenie.- Zgadzam się.- kiwam lekko głową.
Offline
Uśmiecham się i delikatnie muskam jej usta. Potem jeszcze raz i jeszcze... cały czas uśmiecham się szeroko.
Offline
Obejmuję go za szyję, splatając dłonie na jego karku. A czas i wszystko wokół się tak jakby zatrzymujemy. Liczymy się tylko my i ta chwila. A więc tak wygląda pierwszy pocałunek z osobą na której nam zależy.
Offline
Głaszcze ją po plecach czując jak drży z zimna.
- Jak chcesz, możesz przenocować u mnie - zauważyłem cicho, muskając ustami jej miękkie wargi.
Offline
- Chciałabym, bardzo bym chciała ale rodzice pewnie juz wysłali list gończy i patrol poszukiwawczy za mną.- chichoczę cicho, kreśląc palcem kółka na jego karku.
Offline
- To faktycznie problem... - marszczę nos. - Ale jeszcze się zobaczymy moja ulubiona klientko, prawda? - śmieje się cicho znów zaczynając ją całować.
Offline
-Oczywiście, mówiłam że tak łatwo sie mnie nie pozbędziesz mój pierwszy razie.- mruczę cicho prosto w jego usta a następnie cmokam go w nos.
Offline
Zachichotałem i chciałem powiedzieć coś jeszcze gdy słyszę chrząknięcie kierowcy taksówki. To on tu stał...?
- No to do zobaczenia - uśmiecham się i niechętnie ją puszczam.
Offline
- Dziękuje za niezwykły dzień i cudowne jego zwieńczenie.- mówię mu na ucho i całuje go w policzek i wstawiam do samochodu machając mu na pożegnanie.
Offline
Wysiadam z taksówki i wale w drzwi domu Harrego. Błagam aby był w środku i aby Terry mnie nie wyprzedził
Offline
[ Wygenerowano w 0.054 sekund, wykonano 9 zapytań - Pamięć użyta: 1.04 MB (Maksimum: 1.36 MB) ]